Saint-Lambert-sur-Dive

Jadąc na południowy zachód ze wzgórza Mont Ormel docieramy do Saint-Lambert-sur-Dive. Malutka miejscowość to kilkadziesiąt budynków znajdujących się wzdłuż drogi D13. Zatrzymujemy się w kilku miejscach żeby zrobić zdjęcia. Fotografując jeden z budynków zainteresował się nami pan, który pakował kwiaty do samochodu. Podchodzimy do niego i zaczynamy rozmowę na temat zdjęć i jego budynku, który znajduje się na jednym z nich. Widok jego domu z tamtego czasu robi na nim duże wrażenie, więc zdjęcie z czasu wojny zostawiamy mu na pamiątkę. Bardzo miło wspominamy tę rozmowę.

 

 

14 sierpnia 1944 r. Anglo-Kanadyjczycy rozpoczęli nową ofensywę lądową, zwaną Operacją Tractable, której celem jest zamknięcie terenu, na którym uwięzionych jest prawie 110 000 żołnierzy niemieckich. Duża część z nich próbuje uciec z tego kotła, aby przełamać okrążenie. Co godzinę kilku tysiącom tych żołnierzy udaje się uciec z ciężkim sprzętem. Wtedy staje się pilne, aby alianci trwale zablokowali trasę Niemcom, aby uniemożliwić im reorganizację. Kanadyjczycy z 4. Dywizji Pancernej dowodzonej przez generała dywizji George’a Kitchinga otrzymali rozkaz zajęcia Saint-Lambert-sur-Dive w celu odcięcia jednej z dróg używanych przez Niemców do ucieczki przed zamknięciem pułapki zwaną również „kotłem pod Falaise”.

Następnego ranka, 19 sierpnia, Kanadyjczycy zbliżyli się do miasta, lecz zostali zaatakowani przez Niemców. Dwa kanadyjskie czołgi zostały zniszczone ostrzałem przeciwpancernym. Niemcy są świadomi, że muszą za wszelką cenę bronić mostu nad Dive, jest on cenną bramą do kotła. Mimo to Kanadyjczykom udaje się zająć wioskę, kosztem ciężkich strat ludzkich i materialnych. Walka między żołnierzami odbywa się na bardzo krótkich dystansach, czasem wręcz. Currie jest zaniepokojony kolejnymi trudnościami: musi zarządzać coraz większą liczbą jeńców, którzy przechodzą w dziesiątki. Rzeczywiście, wielu Niemców nie wie, kiedy wkraczają do Saint-Lambert-sur-Dive, że gmina jest już w rękach ich przeciwników: jeńców jest więcej niż kanadyjskich żołnierzy w tym sektorze.

Currie przez całą noc bronił się przed ciągłym napływem żołnierzy niemieckich. 20 sierpnia 1944 r. o godz. 8.00 Niemcy brutalnie atakują na zachód od wsi. W zrujnowanej wiosce toczą się walki, a Kanadyjczykom nie udaje się utrzymać jednolitej linii frontu. Nie mogąc utrzymać mostu, major Currie nakazał przegrupowanie na zachód od Saint-Lambert-sur-Dive. Liczni jeńcy ewakuowani są całymi grupami za linię frontu, czasem w najbardziej kompletnym nieładzie. Jednej grupie nie nakazuje się zdejmowania hełmów, co jest charakterystycznym znakiem niewoli, przez co jeden z kanadyjskich czołgów otworzył na ich widok ogień. Przez bratobójczy ogień życie traci Fred Mcclentee, strażnik, który ich eskortował.

Walki trwały do ​​21 sierpnia z taką samą intensywnością, a do gminy dotarły posiłki z 5 Pułku Przeciwpancernego (4 Dywizja Pancerna). Ale pułapka, w której uwięzione są dziesiątki tysięcy niemieckich żołnierzy, jest już zamknięta i stopniowo zaprzestają oni walki na rozkaz swoich dowódców. Ludzie majora Currie wykonali swoją misję znakomicie, pomimo znacznych strat: kompanie piechoty B i C mają tylko 70 żołnierzy zdolnych do walki. Udało im się zniszczyć 7 czołgów, 40 pojazdów i 12 dział 88 mm, wziąwszy jednocześnie do niewoli 2100 jeńców. Niemcy odnotowali straty 300 zabitych i 500 rannych.

 

 

No to jedziemy do Gouffern en Auge. To tylko 4 minuty jazdy.