Colleville-sur-Mer

W końcu docieramy na amerykańską część plaż. Ale zanim dotkniemy pisaku musimy zatrzymać się w miasteczku Colleville-sur-Mer. Pogoda niestety była paskudna. Na dodatek podczas zmiany obiektywów zaparował nam aparat i trzeba było odczekać chwilę w samochodzie. Miasteczko jest małe z wąską drogą asfaltową D514. Co chwilę drogą przejeżdża autokar z amerykańskimi turystami. To jedna z ważniejszych tras w kierunku głównego amerykańskiego cmentarza wojskowego. Zabudowa specyficzna dla normandzkich wiosek. Wszędzie trafiamy na kamienne budynki, kamienne mury i kamienne kościoły. W wielu miejscach na ścianach budynków czy w oknach powieszone są stare zdjęcia, które zostały zrobione w tych miejscach podczas dnia D.

 

Colleville-sur-Mer

 

75 lat temu wioska Colleville-sur-Mer i jej plaża były chronione przez cztery mocne punkty oporu Wn 60, Wn 61, Wn 62 i Wn 63 (Wiederstandnest). Dolina Moulins na północny zachód i dolina Saint-Simeon na północnym wschodzie pozwalają by przekroczyć płaskowyż i dostać się w głąb lądu. Wiosną 1944 roku Amerykanie zdefiniowali dwa obszary plaży zwrócone w stronę Colleville-sur-Mer, nazwanych z zachodu na wschód: Fox Green i Fox Red. Nadają również kody na dwie doliny, które stają się “E-3” dla Les Moulins i “F-1” dla Saint-Simeon. Plan ataku przewiduje, że kompanie „I” i „L” z 16. Pułku Piechoty (1. Dywizja Piechoty) zaatakują obszar Fox Green. Żadne jednostki nie lądują na Fox Red. Niemcy stacjonujący w Colleville-sur-Mer należą do 8. Kompanii Pułku Grenadierów 916 (352. Dywizja Infanterek) i 3. Kompanii (Leutnant Edmund Bauch) Pułku Grenadierów 726 (716. Dywizja Infanterek).

Dzień 6 czerwca 1944 roku zaczyna się od nalotów i bombardowania niemieckich stanowisk obronnych. Niestety nic to nie daje. Po 5:10 okręty należące do „Task Force O” również otwierają ogień w kierunku niemieckich pozycji. 29 czołgów Sherman „Duplex Drive” z dywizjonów „B” i „C” z 743. batalionu czołgów opuściło okręty transportowe, ale tylko trzy czołgi docierają na plażę. Pierwsza fala amerykańskiego ataku rusza o 6:35. Gdy żołnierze mieli wodę do ud niemieccy obrońcy otwierają ogień z karabinów maszynowych, moździerzy i dział 88 mm. W ciągu kilku minut jedna trzecia pierwszej fali na Fox Green zostaje zdziesiątkowana. Kompania „F” kapitana Johna Finke’a, która miała wylądować dalej na zachód, została ściągnięta przez prądy morskie i zaatakowała sektor Fox Green: ogromna większość dowódców została zabita, a tylko dwóch oficerów z kompanii wkroczyło na plażę. Kompania kapitana Kimballa Richmonda została opóźniona: marynarze najpierw udali się w kierunku Port-en-Bessin na wschodzie, zanim zdali sobie sprawę z błędu. Udaje im się wysadzić kompanię „I” na właściwym obszarze, ale z 90-minutowym opóźnieniem. Kompania „L” odnotowała opóźnienie o 30 minut i wylądowała bezpośrednio na Fox Red zamiast na Fox Green: 34 żołnierzy zostało zabitych w ciągu kilku sekund.  Kompania „L” dowodzona przez kapitana Johna Armellino została zredukowana do 125 żołnierzy.

O godzinie 7.00, mieszanina żołnierzy należących do 5 różnych kompanii jest blokowana na Fox Green. Wszystkie posiłki są ofiarami ostrzału z karabinu maszynowego i pocisków moździerzowych, gdy zbliżają się do plaży, kompanie wsparcia tracą ludzi, zanim jeszcze staną na normandzkiej ziemi. Wyładunek personelu i sprzętu na Fox Green powoduje nieopisany bałagan.

O godzinie 8:00, najstarszym oficerem w tym sektorze był kapitan Richmond, dowódca kompanii „I”. Piechota nie miała wsparcia, a zespoły dowodzenia często były odizolowane od swoich podwładnych. Kilka statków transportowych zaginęło na morzu lub wzdłuż brzegu. Kompania „A” 1. Batalionu Medycznego została zablokowana przez przeszkodę na plaży: Nieruchomy okręt staje się łatwym celem dla Niemców i jest trafiony kilka razy, głównie pod linią wody. Wielu rannych przenosi się jak najszybciej do innego statku transportowego. Gdy fala się podnosi, żołnierze kompanii „L” Kapitana Johna Armellino, wraz z tymi którzy przeżyli z czterech sekcji, przedostają się wgłąb podejścia na wschód od Wn 61. Towarzyszą im jednostki kompanii „I”, „M”, „K” i „E” (116. Pułku Piechoty, 29. Dywizja Piechoty) wspierane przez czołgi na plaży i niszczyciele na morzu. Armellino rozkazuje plutonowi dowodzonemu przez porucznika Jimmiego W. Monteitha zaatakować bunkry Wn 61. Monteith wspina się na klif, a następnie przesuwa na zachód, podczas gdy reszta kompanii kontynuuje podróż na południe w kierunku Colleville-sur-Mer. Sekcja atakuje punkt wsparcia Wn 61 i przejmuje kilku więźniów. Od początku lądowania porucznik Monteith regularnie wystawia się na strzały wroga, aby zwiększyć morale i prowadzić swoich ludzi do przodu. Tym razem ginie trafiony obronę wroga. Za swoje działania na plaży Omaha, Monteith otrzymuje pośmiertnie medal honorowy Amerykańskiego Kongresu (Medal of Honor). Armellino udał się do jednego z czołgów Sherman Duplex Drive w celu koordynowania kierunku ostrzału wsparcia. Podczas podawania namiarów, odłamek granatu przeciwpancernego rozrywa mu nogę i przerywa tętnicę udową, powodując utratę dużej ilości krwi. Pielęgniarka szybko stosuje opaskę uciskową, po zmroku kapitan jest ewakuowany. Zastępuje go podporucznik Robert R. Cutler, Jr.

Z powodu problemów na innych obszarach odcinka Omaha, kilka łodzi wyładowało zaopatrzenie, pojazdy lub personel na Fox Green i Fox Red. Obawiając się, że gromadzenie zasobów na tak ograniczonym obszarze zostanie zniszczone przez ostrzał artyleryjski, komandor LC Leever, dowodzący siódmym batalionem marynarki wojennej, nakazał czasowe zatrzymanie desantu na Omaha około 08:30. Decyzja ta całkowicie zaburzyła i tak już skomplikowane planowanie lądowań na plażach, a żołnierze piechoty, którzy już są na ziemi nie mogą otrzymać wsparcia artyleryjskiego niezbędnego do dalszego atakowania pozycji niemieckich, mogą polegać tylko na działach okrętowych. Na płaskowyżu przed Colleville-sur-Mer amerykańscy żołnierze udali się w głąb lądu, kierowani początkowo przez porucznika Kennetha J. Klenka, a następnie przez kapitana Kimballa R. Richmonda. Podczas czekania na wsparcie amerykańscy żołnierze trafili na Niemców, którzy ponownie sformułowali się, aby utworzyć nową linię obrony. Ukształtowanie terenu jest korzystne dla Niemców i obrony płaskowyżu. Wybuchy niszczycieli oferują wyjątkowe wsparcie dla piechurów, ale Amerykanie żądają zniesienia strzałów, aby wznowić akcję. Krótko przed dziewiątą rano Wn 61 jest całkowicie pod kontrolą Amerykanów i 31 niemieckich żołnierzy zostaje wziętych do niewoli (15 z nich jest rannych). Kompania „G” kapitana Josepha Dawsona walczy na płaskowyżu na zachód od Valleuse des Moulins (E-3) i zmierza w kierunku niemieckich budynków położonych kilkaset metrów na zachód od Colleville-sur-Mer. Około godziny 9:30 rozpoczyna atak, ale szybko staje w obliczu silnego ostrzału przeciwnika. Przez prawie dwie godziny Amerykanie walczyli w morderczej walce bardzo krótkiego zasięgu, dopóki Niemcy się nie wycofali.

Powtórne lądowanie zostało wznowione przez komendanta Leever o 10.30 rano. Tymczasem kompania „G” Kapitana Dawsona nadal przesuwa się na zachód w kierunku Colleville-sur-Mer, podczas gdy kompanie „B” i „C” są odpowiedzialne za zabezpieczenie południowo-zachodniej krawędzi wioski, gdzie wciągani są w wiele drobnych potyczek z przeciwnikiem. Niemcom udało się przeniknąć ze wszystkich stron i cały czas odpierali poczynania kompanii „G”. Amerykanie zatrzymali się przed Colleville-sur-Mer aż do czasu przybycia 2. batalionu 18 Pułku Piechoty o godzinie 15.00. Jednak nie będąc w stanie przejąć Colleville-sur-Mer, marynarka aliancka uruchamia nowy ostrzał w kierunku wioski. Przez całe popołudnie Amerykanie przenieśli się na drogę łączącą Colleville-sur-Mer z Saint-Laurent-sur-Mer, aby uniemożliwić Niemcom swobodne przemieszczanie się po okolicy. Drugi batalion 18. Pułku Piechoty wczesnym wieczorem osiąga stanowisko znajduje się 500 metrów na południowy wschód od Colleville-sur-Mer. Na wschód od Colleville, trzeci batalion 16. Pułku Piechoty, także odizolowany, przejął wyjście “F-1” i ustawił kilka patroli, aby informować o ruchach przeciwnika. Patrol skierowany na południe w kierunku miejscowości Cabourg odkrywa niemieckie podparcie i musi iść w kierunku przeciwnika. Batalion porusza się w południowo-wschodnim kierunku Grand-Hameau. Całkowicie odizolowany od reszty pułku, batalion instaluje na noc urządzenie obronne, wzmocnione siedemnastoma czołgami Sherman.

O godzinie 21:00, 26 Pułk Piechoty dowodzony przez pułkownika Johna FR Seitza wylądował w pobliżu zjazdu “E-3” z trzy godzinnym opóźnieniem. Jego pierwszy batalion dowodzony przez podpułkownika Francisa J. Murdocka, Jr, został umieszczony na lewej flance 16. Pułku Piechoty, na wschód od doliny Młynów (“E-3”). W nocy niemieckie patrole są liczne, szczególnie na południowy-wschód od Colleville-sur-Mer. Drugi batalion znajdujący się w tym sektorze, przejmuje 150 więźniów i zabija 50 niemieckich żołnierzy. 7 czerwca 1944 roku Wczesnym rankiem 2. batalion 16. Pułku Piechoty otrzymał misję przejęcia domów w Colleville-sur-Mer. O godzinie 10:00 rano kompania „G” dotarła do serca wioski przechwytując 57 niemieckich żołnierzy Pułku Grenadierów 726. Wieczorem 7 czerwca wioska jest pod kontrolą, ale snajperzy nadal nękają amerykańskich żołnierzy. Dopiero 8 czerwca cała okolica Colleville-sur-Mer jest bezpieczna.

 

 

Colleville-sur-Mer

 

Po zrobieniu zdjęć w Colleville-sur-Mer udajemy się na plażę. Pogoda nadal nie jest zbyt przyjemna ale nie poddajemy się.